nowa rubryka

od kilku dni wymieniam maile z kolega, ktory pracuje dla pewnej spolki lotniczej w Irlandii. regularnie, po przeczytaniu tychze maili, musze przecierac monitor, bo go pawie zapluwam ze smiechu, w zwiazku z tym kilka maili pozwole sobie zamiescic w kategorii „hallo Rzesza, hallo Shannon”. ponizej mail, bedacy odpowiedzia na opisana przeze mnie historie kradziezy skarpetek w szatni, podczas mojego pobytu na sciance wspinaczkowej. rzeczony kolega rowniez mial przygode ze skarpetkami, ale to zobaczcie sami :)

„A podobno to w Polsce kradna:) (tak a propos Twoich zaginionych skarpetek). Oczywiscie Niemcy zapytaliby, czy nie bylo w tym czasie innych Polakow na sciance… Gdyby nie bylo, drazyliby temat, czy jestes pewna ze przyszlas w skarpetkach. Odpowiedzialabys twierdzaco, na co oni byliby doskonale przygotowani kontrujac: “Ale przeciez bylas rownie pewna, ze zostawilas buty wraz ze skarpetkami w szatni numer 13…”:) Mowie Ci, po co marnowac czas na skarpetkowa Norymberge, najlepiej przebolec, zapomniec i kupic nowe:) Ale tak jak mowisz, po co komus skarpetki?:) Zaiste tejemnicze zdarzenie, nie wykluczam udzialu ducha z zamku w Szlezwig, ktorego moglas przeciez przywlec ze soba w torbie..

Moja socks story jest nieporownanie mniej enigmatyczna, ja wiem dokladnie co sie stalo, pamietam kazdy szczegol, a na pewno nie zapomne uczucia butow zasysanych przez bloto i mojego zaskoczonego tym ciala, ktore bedac w ruchu nie bylo w stanie powstrzymac stop wysuwajacych sie z butow. Nie zapomne burzy neuronow ratujacej mnie przed upadkiem w ulamkach sekundy, nie zapomne tej grzaskosci, wilgoci i zimna ktorych doswiadczyly moje stopy, uczucia, ktore w gruncie (haha, dokladnie) rzeczy przez chwile bylo nawet przyjemne, dostarczajac tego komfortowego, masujacego ucisku. A reszty juz sie zapewne domyslasz:)
Nie pytaj mnie, dlaczego wlozylem je do kieszeni. Ta decyzje zawdzieczam ilosci spozytego odmrazacza:) (alkoholu, przyp. red.)
Uspilbym Cie wrzucajac tu jeszcze zwierzenia z powrotu ze Szkocji. Mozesz sie ich spodziewac w kolejnej czesci “Halo, Rzesza!”:) A tymczasem – pozdrawiam cieplutko!
Ps. Glupie pytanie – wracalas ze scianki bez skarpetek, czy mialas na nogach te wspinaczkowe?:))”

cdn..

Dodaj komentarz